Walka o odzyskanie dysku twardego, na którym spoczywa 8 tys. Bitcoinów, wartych 3 m ld zł

Fortuna pod tonami śmieci. 39-latek walczy o odzyskanie zagubionego
dysku z Bitcoinami
Autor Sebastian Dudek
Sebastian Dudek
12 lutego 2025, 10:30
James Howells, mieszkaniec Newport w Walii, od ponad dekady toczy
nieustępliwą walkę o odzyskanie dysku twardego, na którym spoczywa 8
tys. Bitcoinów. Według aktualnego kursu kryptowaluty zguba byłaby warta
około 780 mln dol. (ponad 3 mld zł). Jednak jego wysiłki skutecznie
blokuje miejscowa rada miasta, która ze względów środowiskowych i
kosztowych odmawia Howellsowi pozwolenia na przeszukanie miejscowego
wysypiska śmieci.
James Howells od ponad dekady walczy o odzyskanie dysku z Bitcoinami
(fot. YouTube/What Next)
James Howells od ponad dekady walczy o odzyskanie dysku z Bitcoinami
(fot. YouTube/What Next)Źródło: Shutterstock
REKLAMA
Spis treści
    Zaskakująca zmiana na horyzoncie
    Dysk twardy z Bitcoinami na wysypisku. Czy uda się go odzyskać?
W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera
W 2013 r. Howells, przez przypadek, wyrzucił dysk zawierający cyfrowe
środki, których wartość od tamtej pory niebotycznie wzrosła. Od tamtej
pory rozpoczął zmagania o odzyskanie swojego majątku. Dziennik "The
Guardian" donosi, że Brytyjczyk proponował włodarzom Newport różnorodne
rozwiązania, w tym sfinansowanie kosztów operacji poszukiwawczej, jednak
jego propozycje spotykały się z oporem. Jako jeden z argumentów
urzędnicy podnosili ryzyko ekologiczne związane z ingerencją w teren
składowiska odpadów.
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego Anglii i Walii, gdzie Howells żądał
pozwolenia na rozpoczęcie poszukiwań lub też rekompensaty w wysokości
495 mln funtów. Na początku stycznia 2025 r. wyrok sądu nie był dla
39-latka przychylny – sąd odrzucił wniosek, uznając, że decyzja rady
miasta była zgodna z prawem.
Zaskakująca zmiana na horyzoncie
Tymczasem Newport ma nowe plany wobec spornego wysypiska. Lokalni
urzędnicy ogłosili niedawno zamiar zamknięcia składowiska w celu budowy
farmy fotowoltaicznej. Informacja ta zaskoczyła Howella, który w
rozmowie z "The Guardian" wyraził swoje zdziwienie, że:
    zamknięcie wysypiska dla moich poszukiwań oznaczałoby rzekomo
ogromne problemy dla mieszkańców Newport, podczas gdy sami planowali
jego likwidację. Spodziewałem się, że zostanie zamknięte w nadchodzących
latach, ponieważ jest zapełnione w 80-90 proc. – ale nie spodziewałem
się zamknięcia tak szybko. Jeśli rada miasta Newport byłaby skłonna,
jestem potencjalnie zainteresowany zakupem wysypiska "w takim stanie, w
jakim jest". Omówiłem tę opcję z partnerami inwestycyjnymi i jest to
propozycja, która leży na stole.
Dysk twardy z Bitcoinami na wysypisku. Czy uda się go odzyskać?
Propozycja wygląda rozsądnie, ale nie wiadomo, czy rzeczywiście wpłynie
na stanowisko urzędników. Co więcej, budowa farmy fotowoltaicznej
została już najwyraźniej zatwierdzona, co dodatkowo komplikuje
realizację jego planów.
    Przeczytaj także: Nadchodzi czas oligarchii technologicznej. Trump
zawiązał wyjątkowy sojusz
Howells znajduje się obecnie w kluczowym momencie. Jego potencjalny
sukces może przynieść mu nie tylko ogromne pieniądze, ale i medialny
rozgłos jako osoby, której udało się odzyskać zagubione cyfrowe środki.
Czy dysk spoczywający pod tonami śmieci zobaczy jeszcze światło dzienne?
Odpowiedź na to pytanie leży w rękach włodarzy Newport.
--