Wstrząsające wyznanie prof. Michała Zembali. "Mój syn przegrał walkę z nałogiem

Wstrząsające wyznanie prof. Michała Zembali. "Mój syn przegrał walkę z
nałogiem"
26 czerwca 2024, 20:25
FACEBOOK
X
E-MAIL
KOPIUJ LINK
Prof. Michał Zembala, ceniony kardiochirurg, poinformował w sieci o
śmierci 24-letniego syna. Na wyznanie zdobył się z powodu
Międzynarodowego Dnia Zapobiegania Narkomanii. "Spędziłem godziny na
rozmowie z nim, z ludźmi mu bliskimi. Przekonywałem, prosiłem, zawsze
dawałem nadzieję" — pisze w poruszającej wiadomości.
Poruszające wyznanie Michała Zembali. "Mój syn przegrał walkę z
nałogiem" PAP/Andrzej Grygiel / PAP
Prof. Michał Zembala (2018 r.)
‹ wróć
Prof. Michał Zembala jest jednym z najbardziej cenionych kardiochirurgów
w Polsce. Jest także synem prof. Mariana Zembali, byłego ministra
zdrowia i cenionego specjalisty, który odszedł w marcu 2022 r.
Czytaj także na Plejada.pl
Agata Duda zwiedza chińską szkołę w morskim garniturze. Jeden...
Georgina Rodriguez kibicuje Portugalczykom z całych sił. Syn ...
26 czerwca przypada Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii. Z tego
powodu prof. Michał Zembala otworzył się na temat swojego życia
prywatnego. Na platformie LinkedIn zamieścił obszerny wpis dotyczący
niedawnych wydarzeń w jego życiu.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
    Matthew Perry walczył z uzależnieniami. Brał 55 tabletek dziennie,
był na 15 odwykach
Wstrząsające wyznanie prof. Michała Zembali. "Mój syn przegrał walkę z
nałogiem"
Ujawnił, że jego najstarszy, 24-letni syn, pomimo wsparcia rodziny
przegrał walkę z uzależnieniem.
    Pamiętam dni, gdy po skończonym zabiegu biegałem po ulicach Katowic,
szukając go w melinach i zakątkach bram. Pamiętam dni, te nieliczne, gdy
zjawił się w domu z tym samym uśmiechem, rozmawiając z 15 lat młodszą
siostrą. Pamiętam dni, gdy wiozłem go na SOR z prośbą, by tam pozostał.
— czytamy w poruszającej wiadomości.
    Dni, gdy w trakcie pobytu w ośrodku cieszył się z rosnącej jego roli
w społeczności, o zadaniach i… planach. Dni, gdy jedyne smsy, jakie
dostawałem były 'wyślij mi kasę na chleb' i takie, gdy pisał 'koniec.
Dalej nie idę'
— pisze specjalista.
Prof. Michał Zembala zapewnia, że "spędził godziny" na rozmowach, a
także "przekonywał, prosił, zawsze dawał nadzieję". Przy okazji "święta"
ustanowionego przez WHO przypomniał, jak ważna jest czujność, uwaga i
obecność wobec każdej osoby zmagającej się z uzależnieniem.
    Jak zapobiegać zapytacie? Nie wiem. Słuchać. Kochać. Być.
— kończy wpis. I wyjaśnia, dlaczego zdecydował się publicznie napisać o
tragicznym zdarzeniu.
    Piszemy o chorobach, depresji, nadciśnieniu i cukrzycy.
Uzależnienie, czy to od substancji psychoaktywnych, czy alkoholu jest
także chorobą, która niszczy szybciej i bardziej, nie tylko chorego, ale
i ich bliskich. Cieszy w tym świetle determinacja rządzących. Oby choć
trochę im się udało
— dodaje.
Jak czytamy na stronie rządowej "Raport o stanie narkomanii w Polsce
2020" Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wskazuje, że aż
5,4 proc. populacji Polaków w wieku 15-64 lat korzysta z narkotyków, a
najwyższy odsetek użytkowania obserwuje się u młodzieży i dorosłych w
wieku 15-34 lat.
"Uzależnienie od narkotyków, czyli tzw. narkomania prowadzi do ogólnego
wyniszczenia organizmu – chorób psychicznych, somatycznych, a nawet do
śmierci. Działanie narkotyków ma także wpływ na funkcjonowanie życia
rodzinnego, środowiskowego oraz społecznego — prowadzi często do
wykluczenia społecznego" — czytamy.
Prof. Michał Zembala i prof. Marian Zembala (2019 r.) PAP/Andrzej
Grygiel / PAP
Prof. Michał Zembala i prof. Marian Zembala (2019 r.)