Sujet : Re: 110 rocznica napaści Czarnogóry na Niemcy [1914-08-08]
De : anfi (at) *nospam* wp.eu (A. Filip)
Groupes : soc.culture.polishDate : 08. Aug 2024, 07:28:29
Autres entêtes
Organisation : It is for me to know and for you to find out.
Message-ID : <anfi+ovm084mfhf-o884@wp.eu>
References : 1 2 3 4
cyrylmetody2014@gmail.com (Russetbulba) pisze:
Byl to niezwykly lancuch wydarzen i do dzisiaj sie zastanawiaja, jak to
bylo mozliwe. Obecnie to Rosja zdetonowala pierwsza mine z nadzieja, ze
pozoga rozleje sie dalej, bo tylko to mogloby doprowadzic do takiej
zmiany sil, ktora by ponownie wywindowala ja do pozycji swiatowego
mocarstwa. Obecnie globalnie jest w najslabszej pozycji od Piotra
Wielkiego. Dla Chin nie ma pospiechu przez nastepne kilkanascie lat, tj
do czasu kiedy schylek demograficzny zacznie dawac im sie we znaki
rowniez w przelozeniu na ekonomie. Jak narazie bycie pokojowym im sluzy.
Odwrotnie w stosunku do Rosji. A uzalezniona od nich poprzez wojne Rosja
jest w ich interesie pod warunkiem iz wojna nie wymknie sie spod
kontroli. Jest to w sumie uklad bardzo czytelny i moze nawet stabilny
ale nic nie jest pewne 100%.
Według spiskowej teorii dziejów USA udanie poszczuło do wojny
Rosja-Ukraina żeby UE i NATO przypomniały sobie o potrzebie przewodniej
roli USA z "wrogiem za miedzą". Może to nie była _najlepsza_ ścieżka dla
USA ale czyż nie wygląda całkiem często że była "wystarczająco dobra"?
Ja tego nie zamierzam ani często mówić/pisać ani zapomnieć.
Z Ukrainą w najbardziej litościwej wersji Obaministan
zignorował zasadę "wolniej jedziesz dalej zajedziesz"
i przeryzykował _cudzym_ kosztem.
jesteśmy gdzie jesteśmy, wybór już został ograniczony. Ale może nie
wciskajmy sobie sami ciemnoty ("pominięciami") że znalezienie się gdzie
jesteśmy było wyrazem geniuszu po naszej stronie. Dbanie o nasze
interesy nie jest obowiązkiem Putina.
-- A. Filip| Serce już zabolało - nie powiem: „niech boli”.| (Przysłowie ormiańskie)