Sujet : Re: Istniały porozumienia między Wołodymyrem Zełenskim i Andrzejem Dudą w sprawie pr
De : manta103g (at) *nospam* gmail.com (darius)
Groupes : soc.culture.polishDate : 15. Aug 2024, 22:18:43
Autres entêtes
Organisation : novaBBS
Message-ID : <f6c5d8edca8c7b5cf09ac46ed9ea3d0e@www.novabbs.com>
References : 1 2 3 4 5 6
User-Agent : Rocksolid Light
To nie ma znaczenia.
Jak miałeś dziadka oficera Gestapo, stryja z SS
to czym skorubka nasiąknie za młodu tym cuchnie na starość.
Tak jak wychowywanie się w rodzinie złodziejskiej.
Pradziadek kradł, dziadek kradł, babcia kradła to i wnuczek kradnie, bo
odziedziczył geny złodziejskiego fachu
Tak samo jak z religią.
Jak pradziadek muzułmanin, dziadek muzułmanin, ojciec muzułmanin, to i
syn i wnuczek muzułmanie
i przestrzegają obrządku religijnego,
a wojna jak religia, nawet więcej niż religia
Był taki Napal Leon i szedł z armią na wschód,
\a na wschodzie nie było jeszcze gazu, ani ropy, a uparł się,
bo gen wojny siedzi u takich ludzi w mózgu
a jak nikogo nie zamordują, to są chorzy.
Leczyć, ani wyleczyć się tego nie da, a geny się odzywają i po 50 latach
i nazywa się to zew krwi.
Tak jak myśliwi.
Jeden dokarmia zimą zwierzęta, dba o nie, troszczy się, a inny by wziął
karabin maszynowy i wymordował wszystkie zwierzeta w lesie, bo ma w
sobie gen mordercy
A jak braknie zwierząt, to tacy napadają z bronią na ludzi za oceanem
powszechnie, ale i też w Europie.
Ci na zachodzie zbudowali przecież teoretyczne podstawy wojny w oparciu
o genetykę i wyższość ras,
to przecież teraz nie zaczną głosić,
że należą do niższej rasy.