Re: Ciekawe czy jakby „Kowalski” kupił dyplom wyższej uczelni lub maturę, to tez by sobie tylko świadkował

To jest tak, gdy się prywatyzuje edukację,
a wtedy prywatne biznesy gonią za zyskami.
Edukacja nie może być nigdy biznesem,
bo musi być oparta o wiedzę, poznawanie wiedzy, badania, a nie kupowanie
wiedzy
jak każdego innego towaru w markecie.
Edukacja nie może podlegać koniunkturze, prawom podaży i popytu i być
sprzedawana jak kartofle, każdemu kto zapłaci.
Ale jak juz ktoś raz spryatyzował edukację, to już nigdy się nie
odrodzi.
A przykłądem edukacja podczas covida-19 przez internet.
To nie edukacja a kursy zaoczne.
Edukacja opiera się na edukacji grupowej, bo grupa generuje prestiż,
konkurencję i rywalizację
i każdy, któ ukończył studia dzienne, nie zaoczne, ten wie, kto na roku,
w grupie, był dobry, wybitny, a kto mierny.
I ta wiedza zapewnia uczciwośc edukacji grupoej, wieloletniej.
A tam gdzie prywatyzacja edukacji, szkoleń to i 1-dniowy kurs prawa
jazdy
będzie oferowany
za dodatkową opłatą