Sujet : Ludzie odcięci od pomocy, nie ma zasięgu i sprzętu. Poseł z Opolszczyzny mówi o "armageddonie"
De : nostradamus (at) *nospam* gmail.com (Nostradamus)
Groupes : soc.culture.polishDate : 15. Sep 2024, 18:47:35
Autres entêtes
Organisation : To protect and to server
Message-ID : <vc76jo$6v3v$6@paganini.bofh.team>
User-Agent : Mozilla Thunderbird
- To jest zupełnie inna powódź niż ta z 1997 roku. Absolutna klęska. Takiego armagedonu naprawdę nie było - mówi Wirtualnej Polsce, pochodzący z Opolszczyzny poseł Witold Zembaczyński. Polityk jest na miejscu i przyznaje, że wielu mieszkańców jest odciętych od pomocy.
- Powódź z 1997 roku opierała się o rozlewające się koryto Odry i tych większych rzek, będących jej dopływami. Natomiast w tej chwili powódź tyczy się wszystkich najmniejszych cieków wodnych, potok robi się nagle ze wszystkiego - mówi Witold Zembaczyński.
- Przez kilka godzin Głuchołazy były całkowicie odcięte od możliwości przejazdu, normalne drogi były kompletnie wyłączone, karetki nie miały jak przejeżdżać. Ta woda w tej chwili pokazuje się w zupełnie niestandardowych miejscach w porównaniu z powodziami w 1997 i 2010 roku. Widoki z Głuchołaz są katastroficzne - podkreśla Zembaczyński.
https://wiadomosci.wp.pl/ludzie-odcieci-od-pomocy-nie-ma-zasiegu-i-sprzetu-posel-z-opolszczyzny-mowi-o-armageddonie-7071365997165504aTak pytam
2 min. temu
Zembaczyński wielbicielu 8*a jak tam twoj KOlega Szczerba PO wyroku sądu?? Zbiera szczękę z POdlogi i dalej taki mądry😂🤣😅
tylewtemacie
2 min. temu
A przecież Tygrysek mówl, że armia jest w gotowości i szystko ma pod kontrolą. To co znowu kłamali? To też przez PIS?