Sujet : Re: Bez hormonów i antybiotyków. Lepsze niż drób, a wciąż rzadko trafia na talerze
De : andal (at) *nospam* andal.org (andal)
Groupes : soc.culture.polishDate : 17. Sep 2024, 18:27:15
Autres entêtes
Organisation : A noiseless patient Spider
Message-ID : <vcce5j$3kc3l$2@dont-email.me>
References : 1 2 3 4 5
User-Agent : Pan/0.154 (Izium; 517acf44)
On Mon, 16 Sep 2024 22:35:46 +0200, Nostradamus wrote:
W dniu 16.09.2024 o 22:26, darius pisze:
Jesz dziczyznę ?
Mąż kuzynki był myśliwym, dyrektorem parku narodowego, miał pasiekę,
przewoził ule na pola na przyczepie,
w zamrażarkach było zawsze 100 kg dziczyzny z polowań i zamiast 100
lat, zył niedlugo, zmarł 10 lat temu, a kuzynka nadal zyje i zdrowa.
Dziczyzna to egzotyka, ale cięzko strawna i szkodliwa dla zdrowia.
Ochroniarz z marketu pojechał z mysliwym aby mu ubił młodego dziczka a
brzuch ma cukrzycowy, jak balon i po co mu 50 kg dziczyzny do obżerania
się ?
Zamiast sobie wydłużać życie jak chcą wszyscy w Arabii Saudyjskiej i
żyć wolnym od chorób, wpadł w otyłośc, cukrzycę i dobija się ciężko
strawną dziczyzną, 50 kg na święta,
bo myśliwi traktują las i polowania jak darmowy market,
jak najwięcej, bo za frico.
Zjedz najpierw 50 kg dziczyzny z dzika a potem powiedz, jakie masz
objawy.
Ostatnio miałem zgagę po kaczce pieczonej. A po kurczakach na hormonach
i antybiotykach nic mi nie jest.
kaczka hodowlana?