"Brama śluzowa została wyrwana". Nocna akcja żołnierzy WOT

"Brama śluzowa została wyrwana". Nocna akcja żołnierzy WOT
Dziennikarze Onet Wiadomości
23 września 2024, 14:49
1 min czytania
FACEBOOK
X
E-MAIL
KOPIUJ LINK
— Jeśli chodzi o sytuację w gospodarce wodnej, to zbiorniki pracują
prawidłowo i powoli spuszczają wodę. Mówię o zbiorniku Racibórz Dolny i
polderze Buków. One muszą być cały czas w gotowości — mówiła podczas
posiedzenia sztabu kryzysowego prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska.
Opróżniają się zbiorniki Mietków, Otmuchów i Nysa, a w Brzegu Dolnym
tendencja jest spadkowa. Jak tłumaczyła urzędniczka, problem pojawił się
w miejscowości Brody w woj. lubuskim.
W skrócie
"Brama śluzowa została wyrwana". Żołnierze WOT i śmigłowce w akcji
Maciej Kulczyński / PAP
Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska
(po prawej)
‹ wróć
Dlaczego jest to ważne?
W poniedziałek po godz. 14.15 w kancelarii premiera zebrał się sztab
kryzysowy w sprawie sytuacji powodziowej. Ostatni sztab z udziałem m.in.
premiera Donalda Tuska odbył się w niedzielę rano we Wrocławiu.
Co powiedziała prezes Wód Polskich?
— Mamy pewne problemy ze śluzą w napompowni w miejscowości Brody (gmina
Sulechów). To jest prawy brzeg Odry, około 2 km powyżej ujścia rzeki
Ołobok — mówiła Joanna Kopczyńska. — Napór wody wieczorem spowodował, że
brama śluzowa została wyrwana, w związku z czym napływ wód wezbraniowych
już bez bramy zaczął zalewać część terenu. Ok. godz. 2 w nocy 80
żołnierzy WOT przystąpiło do zasypywania przepustu na kanale pomorskim w
rejonie miejscowości Brody. Na miejsce przyleciały dwa śmigłowce, które
o godz. 3.30 przystąpiły do zrzucania big bagów w celu zaczopowania
kanału śluzy. Obecnie nie ma zagrożenia, aczkolwiek noc była dość trudna
— wyjaśniała prezes Wód Polskich.