Zamordowali 200 oswojonych nutrii w Rybniku

Nie udało uratować się rybnickich nutrii. Odstrzał rozpoczęty.
"Zbliżamy się do 200 osobników"
Magdalena Mateja-Furmanik
15 października 2024, 15:38
FACEBOOK
X
E-MAIL
KOPIUJ LINK
W Rybniku w poniedziałek 14 października ruszyła operacja, której celem
jest usunięcie nutrii ze środowiska naturalnego. Pracownicy firmy
działającej na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w
Katowicach przystąpili do działań, które wzbudziły emocje wśród
mieszkańców i aktywistów. Do azylu ostatecznie trafiło tylko 60 nutrii,
które przed odstrzałem zostały uratowane przez aktywistów.
"Jesteśmy potworami". Odstrzał nutrii rozpoczęty Berit Kessler /
Shutterstock
Nutria
REKLAMA
‹ wróć
Maciej Lesiak, właściciel firmy KABAN, która wygrała przetarg na odłów i
zabicie nutrii, w rozmowie z lokalnym portalem rybnik.com.pl zapewnił o
solidnym zabezpieczeniu miejsca akcji, podkreślając współpracę z policją
i brak incydentów zakłócających odstrzał. Przyznał, że w ramach umowy z
RDOŚ nie przewidziano możliwości przekazania nutrii do azylu, a jedyny
podmiot zdolny do przyjęcia tych zwierząt może pomieścić jedynie 30
sztuk. Procedura utworzenia kolejnego azylu nadal twa. Zwierzęta zostały
odłowione kilka dni wcześniej przez aktywistów.
    Zobacz także: Los części nutrii jest przesądzony. Polowanie w woj.
śląskim rozpoczęte
Leśniak odmówił podania dokładnej liczby wyłowionych nutrii,
argumentując to zachowaniem profesjonalizmu i unikaniem podgrzewania
atmosfery.
"Regionalna Dyrekcja założyła sobie likwidację dwustu osobników w całym
województwie, no i myślę, że różnymi rękami powoli jest ta liczba
osiągana." — powiedział w rozmowie z rybnik.com.pl.
Działania w Rybniku wydają się zakończone, a przedstawiciel firmy
wykonawczej uspokaja, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców.
Aktywiści zrozpaczeni
Ewa Zgrabczyńska, była dyrektorka zoo w Poznaniu bezpośrednio
zaangażowana w działaniu na rzecz nutrii, nie kryje swojego oburzenia,
nazywając całą akcję "cyniczną".
"Wykorzystanie i oswojenie żywych istot dla ocieplenia wizerunku,
pozwolenie na ich rozród, a potem pismo: pozbądźcie się. I w tle
kosmiczna kwota. Lata czynienia z nutrii lokalnego cyrku, menażerii,
której nie trzeba żywić i po której się nie sprząta" — pisze o
rybnickich nutriach na swoim profilu na Facebooku.
"Jesteśmy potworami. Ustawa o ochronie zwierząt to pusty kulawy zbiór
przepisów, jej przestrzeganie — utopia." podsumowuje.