Re: Widac ze w Syrii probuja sie..

cyrylmetody2014@gmail.com (RussetBulba) pisze:

Czego oczekujesz Philippe? Celem poprzednim bylo usuniecie Assada rekoma
umiarkowanej syryjskiej opozycji z pomoca materialna czy logistyczna
Zachodu. USA nie chcialo byc wplatane az do momentu, kiedy to Obama
zostal zlapany w swoja obiecana czerwona linie poprzez uzycie broni
chemicznej przez Assada przeciw rebeliantom. W czyim istotnym interesie
jest Assad przy wladzy a w czyim jego odejscie? W sumie sprawy o niebo
bardziej istotne dla Izraela, Turcji, Iranu czy Arabii Saudyjskiej niz
dla USA. I dla Rosji tak dlugo jak chce macic na Bliskim Wschodzie.

Dla ciebie pierwsza kwestia to wpierdalać się znowu czy nie.
Dla mnie pierwsza kwestia to czy ryzykować kolejny "sukces" na miarę
zmajdanienia Obamy - inwestycje do której jest się ZMUSZONYM dopłacać++.
albo mieć zagwarantowaną co najmniej "utratę twarzy".
W przełożenie na twoje moje sprowadza się do nie rwać się przed głębszym
zastanowieniem i JAK się wystawiać (na ryzyko/konsekwencje).

Moje "obawy" jak się podejdzie do nich z głową a nie z dupą to "średnie
utrudnienia" w tym co wydajesz się chcieć.

--
A. Filip
| Gdy wkracza wino, rozum ustępuje.   (Przysłowie żydowskie)