Intel bankrutem

Liste des GroupesRevenir à sc polish 
Sujet : Intel bankrutem
De : manta103g (at) *nospam* gmail.com (darius)
Groupes : soc.culture.polish
Date : 14. Dec 2024, 22:50:39
Autres entêtes
Organisation : novaBBS
Message-ID : <226f6b0c49f0700430f75e6672ce0548@www.novabbs.com>
User-Agent : Rocksolid Light
Intel w opłakanym stanie i na ustach innych prezesów. Pat Gelsinger
zawiódł
Grzegorz Kubera
Grzegorz Kubera
14 grudnia 2024, 18:16.
5 min czytania
Udostępnij artykuł
Od lat nie było w świecie big tech takiej porażki, do jakiej doprowadził
Pat Gelsinger, były już dyrektor generalny Intela. Akcje spółki spadły
tylko w tym roku o blisko 60 proc., a z jej kapitalizacji — w czasie,
gdy Gelsinger był u steru — wyparowało 150 mld dol. Dziś Intel wyceniany
jest na zaledwie 88 mld dol. Nawet firma CrowdStrike, kojarzona z
tegoroczną globalną awarią systemów Windows, jest wyceniana wyżej.
Intel stracił ok. 150 mld dol. z kapitalizacji. Były CEO Pat Gelsinger
nie poradził sobie na stanowisku
Intel stracił ok. 150 mld dol. z kapitalizacji. Były CEO Pat Gelsinger
nie poradził sobie na stanowisku | Foto: I-HWA CHENG/AFP /
Dan74/Shutterstock / East News
REKLAMA
    Intel, niegdyś lider sektora technologicznego, stracił swoją pozycję
na rynku z powodu strategicznych błędów — zwłaszcza pod kierownictwem
Pata Gelsingera
    Próby naśladowania modelu TSMC i inwestowanie w fabryki chipów
okazały się kosztownym i nieskutecznym ruchem
    W obliczu rosnącej konkurencji ze strony AMD i Nvidii, Intel nie
zdołał nadążyć za trendami, takimi jak rozwój chipów AI czy outsourcing
produkcji
    Przyszłość pozostaje niepewna, a konieczność opracowania nowej
strategii i znalezienia skutecznego CEO jest pilniejsza niż kiedykolwiek
    Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie
Businessinsider.com.pl
REKLAMA
Pat Gelsinger, kiedy pracował w Intelu jeszcze jako specjalista — a
zaczynał w 1979 r. — zdał sobie sprawę, że nie chce być technikiem,
któremu mówi się, co ma robić. Chciał być inżynierem, który będzie
decydował, co należy zrobić. Pracował na tyle długo, że w pewnym
momencie, jak zauważa Wall Street Journal, dział HR zwrócił mu uwagę na
dużą liczbę nadgodzin. Gelsinger jednak nie odpuszczał. Kiedy miał
zaledwie 25 lat, powierzono mu już prace przy projektowaniu jednego z
najważniejszych chipów w branży.
W wieku 40 lat wypracował stanowisko CTO Intela. Miał już sporo
doświadczenia i wiedzy w dziedzinie inżynierii, a później zyskał jeszcze
kompetencje menedżera.
Do lat 2000. Intel uchodził za niekwestionowanego lidera w sektorze
procesorów centralnych (CPU), czyli mózgów komputerów osobistych.
Świetnie radził sobie także na rynku serwerów dla firm, które szybko
stawały się kręgosłupem internetu. W tych latach wielu menedżerów Intela
wypracowywało świetne efekty, podobnie jak Gelsinger.
REKLAMA
Później jednak Gelsinger został zaangażowany w projekt w dziedzinie
układów graficznych, by rywalizować z konkurentem o nazwie Nvidia. Prace
nie zapewniły oczekiwanych rezultatów, Gelsinger popełnił nieco błędów i
ostatecznie odszedł z firmy. Następnie pracował w innej spółce
technologicznej, EMC, a potem spędził jeszcze osiem lat jako CEO w
gigancie oprogramowania serwerowego — VMware.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Nowe technologie
Gwóźdź do trumny dla Intela. Nvidia ma wejść na rynek komputerów ze
sztuczną inteligencją
09.11.2024 | Grzegorz Kubera
Gwóźdź do trumny dla Intela. Nvidia ma wejść na rynek komputerów ze
sztuczną inteligencją
Nowe technologie
AI rozpycha się w poznańskiej fabryce Unilever. "Zużywamy aż 5 tys. ton
wody mniej" [WYWIAD]
środa 07:32 | Grzegorz Kubera
AI rozpycha się w poznańskiej fabryce Unilever. "Zużywamy aż 5 tys. ton
wody mniej" [WYWIAD]
Intel nie umiał nadążyć
Intel nie tylko nie potrafił konkurować w sektorze układów graficznych,
ale też trafiał na coraz większe wyzwania w kontekście produkcji
zaawansowanych chipów. Rywale zdali sobie sprawę, że koszty produkcji
bardzo rosną, sam proces staje się coraz bardziej złożony i przez to
ryzykowny — można przeznaczyć miliardy dolarów, a uzyskane produkty nie
będą spełniać oczekiwań. Konkurencyjna firma, AMD, wydzieliła więc swoje
operacje, tworząc w 2009 r. GlobalFoundries. Inni zaczęli chętnie zlecać
prace produkcyjne na zewnątrz, głównie do tajwańskiego giganta TSMC.
Intel nie zmieniał strategii. Pod kierunkiem kolejnego CEO, Briana
Krzanicha, firma popełniła dalsze błędy produkcyjne, a następnie
sprzedaż pogorszyła się jeszcze bardziej, gdy rolę CEO przejął Bob Swan.
Spółka przespała też rewolucję w segmencie chipów mobilnych,
odpuszczając sektor smartfonów.
Już wtedy, kiedy Gelsinger nie objął jeszcze roli CEO, w Intelu
pogorszyły się nastroje.
Szukano rozwiązania. Członkowie zarządu pamiętali, że wcześniej w Intelu
pracował inżynier i dyrektor ds. technologii, który miał szeroką wiedzę
i doświadczenie, a także poświęcił już sporo lat na rozwój firmy.
Zaproponowali więc, aby to Gelsinger objął stery, a branża zareagowała
początkowo optymizmem.
I wtedy Gelsinger, który w sercu pozostał inżynierem, ogłosił plan
strategiczny: Intel będzie nadal produkował chipy. Mało tego, wybuduje
więcej fabryk i stanie się królem amerykańskiej produkcji
półprzewodników. Mimo że sygnały z rynku były inne i było widać, że
świat stawia na outsourcing produkcji chipów, Intel chciał iść w
przeciwnym kierunku.
Czytaj też: Gigant technologiczny w rozsypce. Dziesiątki miliardów
dolarów wyparowały
Marzenie CEO: być jak TSMC
Gelsinger nie chciał zrozumieć, że jest za późno na wdrożenie takiego
planu — chciał wdrożyć plany związane z produkcją chipów, które miałyby
większe szanse na sukces, gdyby zostały uruchomione lata wcześniej. Gdy
zaczynał swoją pracę jako CEO, na taki ruch było za późno.
REKLAMA
Rene Haas, dyrektor generalny Arm, wypowiedział się na temat sytuacji
Intela w niedawnym wywiadzie dla The Verge. Przyznał, że firmy w świecie
technologii muszą nieustannie się odradzać, a decyzja Intela o tym, aby
stawiać na produkcję, była zbyt dużym wyzwaniem, jak na obecne czasy.
Rywale tacy jak AMD już od lat pracują "bez własnych fabryk", polegając
na partnerach pokroju TSMC, aby unikać finansowego obciążenia związanego
z utrzymywaniem kosztownych fabryk. "Wybrał sobie zbyt dużą górę do
zdobycia" — tak skomentował działania Gelsingera szef Arm. Dodał, że
wprowadzenie strategii, jaką przyjął Intel, mogłoby zająć nawet 10 lat.
Inwestorzy i zarząd nie mieliby tyle cierpliwości. Zwłaszcza że akcje
firmy znacząco potaniały i trzeba było też przeprowadzać grupowe
zwolnienia, w tym w Polsce.
Intel chciał pozostać "zintegrowanym producentem urządzeń", który
zarówno projektuje, jak i produkuje swoje chipy. AMD od lat już tak nie
robi, a nawet Nvidia nie jest producentem — gigant znany z chipów AI i
kart graficznych również zleca produkcję głównie do TSMC.
REKLAMA
Gelsinger marzył, aby Intel był amerykańskim odpowiednikiem TSMC. Chciał
zainwestować wiele miliardów dol. w budowę fabryk, a także przekonywał,
że Intel będzie produkował nie tylko własne chipy, ale też przyjmował
zlecenia od innych spółek. Jedna z fabryk miała powstać zresztą w
Polsce, niedaleko Wrocławia.
Intel liczył też na wsparcie rządu i ustawy CHIPS Act z 2022 r., która
zapewniała dziesiątki miliardów dol. na finansowanie fabryk chipów.
Amerykański rząd nadal polega zresztą na Intelu jako jedynej firmie z
siedzibą w USA zdolnej do produkcji zaawansowanych chipów do przemysłu
obronnego.
Celem Gelsingera stało się bycie numerem dwa, zaraz za TSMC, do 2030 r.
Sprawdź też: Najnowsza technologia? W Europie dostajemy ochłapy
Tajwański wzór nie do ruszenia
Intel nie miał jednak wystarczająco dużo klientów zainteresowanych
produkcją, a także raczej nie byłby w stanie odciągnąć od TSMC lub
Samsunga takich firm jak Nvidia czy AMD. Tym bardziej że nie był w
stanie udowodnić, że jego zdolności produkcyjne są lepsze.
REKLAMA
Gelsinger pracował z menedżerami i inżynierami, aby nie tylko stworzyć z
Intela fabrykę chipów dla innych firm, ale też stale musiał trzymać rękę
na pulsie w kontekście innych trendów. Jednym z nich był szybki rozwój
sztucznej inteligencji. Firma zainwestowała miliardy dolarów w rozwój
własnych chipów AI, i to na długo przed pojawieniem się ChatGPT pod
koniec 2022 r. Niestety, technologicznie nie były to zbyt udane
jednostki. Większość obliczeń AI jest obsługiwana przez potężne chipy od
przetwarzania grafiki, a tutaj dominującą pozycję miała i ma Nvidia.
Intel liczył na to, że wiele firm będzie zainteresowanych zakupem jego
chipów AI, ale budżety czołowych graczy trafiały głównie do Nvidii. W
rezultacie firma znana z kart GeForce stała się najdroższą na świecie i
obecnie, zależnie od tygodnia lub miesiąca, traci pozycję lidera na
rzecz Apple'a, by potem na nowo ją odzyskiwać. Z kolei Intel znacząco
spadł w rankingu najdroższych spółek. AMD z kapitalizacją 206 mld dol.
zajmuje 72. pozycję, a Intel przy wycenie ok. 87 mld dol. nie jest już
nawet w top 200 i zajmuje 236. miejsce.
REKLAMA
Akcje Intela w fatalnej kondycji — spadek niemal 60 proc. od stycznia
2024 r.
Akcje Intela w fatalnej kondycji — spadek niemal 60 proc. od stycznia
2024 r. | Yahoo Finance
Założyciel TSMC, Morris Chang, stwierdził niedawno w wywiadzie, że Intel
popełnił błąd, dążąc do modelu opartego na własnych fabrykach. "Samo
projektowanie sprzętu i oprogramowania dla AI mogło być bardziej
dochodowe" — twierdzi Chang. Uważa, że podejście Intela było błędne, bo
ignorowało realia rynkowe, gdzie firmy różnej wielkości starały się
zdobyć jak najwięcej sprzętu AI. Intel, wydając mnóstwo pieniędzy na
badania i rozwój (znacznie więcej niż AMD czy Nvidia), kierował swoje
zasoby nie tam, gdzie powinien.
Chang dodał, że po odejściu Gelsingera przyszłość Intela wygląda teraz
bardziej niepewnie niż kiedykolwiek. Znalezienie nowego CEO i
opracowanie dobrej strategii, by odwrócić sytuację, może być bardzo
trudne. Jednocześnie Intel rozważa obecnie podział na biznes projektowy
i produkcyjny — niedawno firma przyznała, że nie wyklucza takiego
scenariusza.
Tak, po latach dominacji, Intel staje się firmą o zdecydowanie mniejszym
znaczeniu niż w ostatnich dekadach. Z wyceną niższą niż wiele
start-upów, z ogromnymi kosztami i brakiem kierunku, dawny gigant
stracił swój blask. Gelsinger również nie wydaje się zbyt optymistycznie
nastawiony. Niedawno pisał na X, że zachęca, aby... modlić się za 100
tys. pracowników spółki.

Date Sujet#  Auteur
14 Dec 24 o Intel bankrutem1darius

Haut de la page

Les messages affichés proviennent d'usenet.

NewsPortal