Seria awarii pod Katowicami. Paraliż kolei i gigantyczne opóźnienia Dziennikarze Onet Wiadomości 5 lutego 2025, 13:28 F

" Seria awarii pod Katowicami. Paraliż kolei i gigantyczne opóźnienia
Dziennikarze Onet Wiadomości
Nic nie jest przypadkowe, gdy rozpoczynają się ferie
5 lutego 2025, 13:28
FACEBOOK
X
E-MAIL
KOPIUJ LINK
Podróżni korzystający z linii kolejowej S5 Katowice-Zwardoń od wtorku
zmagają się z poważnymi utrudnieniami. W ciągu kilkunastu godzin doszło
do serii awarii, które sparaliżowały ruch na tej trasie. Problemy
rozpoczęły się od usterki drzwi w pociągu Kolei Śląskich, potem
nastąpiło wykolejenie wagonu w Bielsku-Białej, a w środowy poranek
doszło do kolejnych komplikacji: awarii lokomotywy oraz uszkodzenia
semaforów i sygnalizacji świetlnej.
Seria awarii pod Katowicami. Gigantyczne utrudnienia w kursowaniu
pociągów Koleje Śląskie
Koleje Śląskie
‹ wróć
    Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onet
Pierwsze problemy pojawiły się we wtorek po południu. Pociąg Kolei
Śląskich utknął w Katowicach Ligocie z powodu awarii drzwi, co
uniemożliwiło uruchomienie składu. W efekcie przez co najmniej godzinę
blokował tor, powodując opóźnienia sięgające nawet 60 minut w obu
kierunkach.
Seria awarii kolei. Wykoleił się wagon pociągu
Kiedy sytuacja na trasie zaczęła się normować, o godz. 20, w
Bielsku-Białej doszło do wykolejenia wagonu pociągu jadącego ze
Zwardonia. Do incydentu doszło w tunelu niedaleko głównej stacji. Na
pokładzie znajdowało się 25 pasażerów – nikomu nic się nie stało, a
kierownik pociągu przeprowadził podróżnych przez wagon, który zatrzymał
się jeszcze przed tunelem.
    ZOBACZ TEŻ: Wstrząsające nagranie z PKP. "Naprawdę dużo widzieliśmy,
ale to kompletnie nas zaskoczyło"
Usuwanie wykolejonego składu trwało całą noc, a normalny ruch udało się
przywrócić dopiero o godz. 4 nad ranem w środę.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Awaria lokomotywy i problemy z sygnalizacją świetlną
Zaledwie dwie godziny później, o godz. 6 rano, na stacji w Kobiórze
zepsuła się lokomotywa pociągu Intercity Podhalanin, kursującego na
trasie Szczecin-Zakopane. Skład przez 80 minut blokował jeden z torów,
czekając na wymianę lokomotywy.
REKLAMA
Gdy pociąg w końcu ruszył, pojawił się kolejny problem – przestały
działać semafory i sygnalizacja świetlna między Kobiórem a Pszczyną.
Maszyniści, zamiast płynnie kontynuować trasę, musieli każdorazowo
kontaktować się radiowo z dyspozytorem i czekać na zgodę na wjazd lub
wyjazd ze stacji. Choć chodziło o zaledwie trzy przystanki (Kobiór,
Piasek, Pszczyna), efekt domina sparaliżował ruch na całej trasie.
    CZYTAJ: "Skończyłam 30 lat. Pociąg już odjechał ze stacji". Związek
to nie zawsze dobry pomysł. "Nie chciałam być sama"
Skutki awarii są odczuwalne do teraz. Pociągi na trasie S5 kursują
nieregularnie, a wiele z nich jest odwoływanych lub mocno opóźnionych
już na starcie. Przed podróżą warto sprawdzić bieżącą sytuację na
stronie Kolei Śląskich oraz w rozkładzie jazdy PKP.
--