Re: Grypa paraliżuje przychodnie, tyle czeka się na wizytę. "Mamy oblężenie"

Ile płacą za codzienne reklamy choróbstwa ?
Przecież przychodnie stanowią wylęgarnie grypy od lat, bo tam nie
istnieje żadna dezynfekcja i jeden chory zaraża kolejnych 100 zdrowych.
W Norwegii chory ma grypę ma siedzieć w domu, a nie chodzic po
przychodniach, bo zaraża cała przychodnię.
Wystarczy, że zadzwoni do pracodawcy i ma nieobecnośc usprawiedliwioną.
A Polska to epidemiczna patologia i jeden kaszlący z grypą przychodzi do
przychodni z wirusami i zaraża 100 zdrowych, a lekarze klaszcą w dłonie,
że biznes się kręci, a apteki sprzedają tony chemii.
Wojsko powinno przejąć opeikę medyczną na chorymi, wtedy każda epidemia
by została zlikwidoana w 3 dni.
Bo wojsko nie czerpie zysków z chorób, a cywile z tego zyja i chcą aby
chorych były miliony i chorowali na 100 chorób jednoczesnie i wykupywali
w aptekach tony chemii.
Tam gdzie wojsko zarządza medycyną, tam nie ma chorych.
--