Bogdan Święczkowski: może dojść do tego, że zostaną wyprowadzone siły zbrojne czy policja na ulice — Mam nadzieję, że n

Bogdan Święczkowski: może dojść do tego, że zostaną wyprowadzone siły
zbrojne czy policja na ulice
— Mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, w której Polska stanie się
państwem niedemokratycznym, w którym będzie obowiązywała władza
dyktatorska. Obawiam się tego. Uważam, że jesteśmy blisko sytuacji,
kiedy w ciągu pół roku, roku, może dojść do tego, że zostaną
wyprowadzone siły zbrojne czy policja na ulice, żeby próbować
powstrzymać protesty społeczne — stwierdził prezes TK.
REKLAMA
W jego ocenie mogłoby chodzić o protesty związane z wyborami
prezydenckimi. — Biorąc pod uwagę, jak traktują Sąd Najwyższy, zakładam,
że może być taka sytuacja, że będzie kwestionowany wybór prezydenta,
który doprowadzi do protestów społecznych, które mogą się przerodzić w
różnego rodzaju zachowania powodujące wyprowadzenie policji czy wojska
na ulice — ocenił.
    Burza w sieci po słowach Jarosława Kaczyńskiego. "Popłoch"
Dopytywany, kto mógłby to zrobić, unikał jednoznacznej odpowiedzi. — Nie
wymieniam nazwisk. Nie wiem, kto kieruje tą zorganizowaną grupą
przestępczą. Być może biorą w niej udział także osoby spoza granic
Polski. Od tego jest postępowanie karne, od tego jest prokurator, który
powinien je przeprowadzić. (...) To są moje prywatne podejrzenia, które
nie zostały ujęte w zawiadomieniu, albowiem nie mam tych podejrzeń
zweryfikowanych — mówił Święczkowski.
REKLAMA
— Putin czy Scholz? — dopytywał prowadzący rozmowę Tomasz Terlikowski.
— Każdy inteligentny człowiek może sobie odpowiedzieć na to pytanie —
stwierdził Święczkowski.
    Policjanci z żołnierzami stworzyli grupę przestępczą? Ujawniamy
kulisy afery
Prezes TK: Ja jestem człowiekiem odpowiedzialnym. Walkę można realizować
na różne sposoby
— Nie można chować głowy w piasek, kiedy się widzi, że w państwie źle
się dzieje, że prawo jest łamane, że demokracja jest w odwrocie. To co,
mam się odwrócić tyłem, zamknąć się w gabinecie i czytać książki? Nie na
tym polega rola urzędnika publicznego. (...) Ja jestem człowiekiem
odpowiedzialnym. Walkę można realizować na różne sposoby. Człowiek
odpowiedzialny reaguje odważnie na zagrożenia, które widzi, i chce
zapobiec ich eskalacji. Ja tak zrobiłem — ocenił prezes TK.
--