Szwajcaria to wielka bieda, część jej mieszkańców nie potrafi związać końca z końcem. Klasa średnia po cichu popada w u

Szwajcaria to wielka bieda, część jej mieszkańców nie potrafi związać
końca z końcem. Klasa średnia po cichu popada w ubóstwo, a sklepy
charytatywne i centra dystrybucji darmowej żywności są przeciążone.
Byliśmy w Lozannie, żeby zobaczyć "niewidzialną Szwajcarię".
"Niewidzialna Szwajcaria". Jak klasa średnia popada w ubóstwo Błażej
Kormann / L'illustré
Kolejka do punktu dystrybucji darmowej żywności w Lozannie, w
Szwajcarii.
‹ wróć
Jest ósma rano. W Epicerie Caritas w Lozannie pracownicy mają pełne ręce
roboty. Przed otwarciem tego sklepu solidarnościowego układają na
półkach kilogramy warzyw i owoców, dowiezione tu o świecie. Zespół
kierownika Ricardo Rocha przebiera lokalne jabłka, winogrona,
pomarańcze, cebulę i ziemniaki. W oczy rzucają się etykiety, na których
widać ceny od 30 do 50 proc. niższe niż w supermarketach.
    "W Kalifornii ludzie właściwie nie powinni mieszkać". Co stało się z
najbogatszym stanem USA?
— Praktycznie nie zarabiamy na marży. Nasze dochody ledwo pokrywają
bieżące koszty utrzymania sklepu — wyjaśnia kierownik.
--