zderzenie śmigłowca z samolotem "CRJ" nastąpiło na wysokości 84,7 m. Śmigłowiec nie powinien znajdować na wysokości więk

"zderzenie śmigłowca z samolotem "CRJ" nastąpiło na wysokości 84,7 m.
Śmigłowiec nie powinien znajdować na wysokości większej niż 61 m. Według
Homendy nie jest jednak jasne, czy wysokościomierze wojskowej maszyny
pokazywały pilotom właściwą wysokość.
Jak dodała szefowa NTSB, którą cytuje radio publiczne NPR, śledczy
"widzą sprzeczność danych" uzyskanych w wyniku badania rejestratorów
lotu oraz innych dowodów. Piloci wojskowego śmigłowca mogli np. nie
słyszeć w pełni niektórych komunikatów radiowych, jakie wysyłali do nich
kontrolerzy ruchu lotniczego.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/katastrofa-samolotu-w-waszyngtonie-sledczy-badaja-mozliwa-przyczyne/q7r7jz8
To jest trywialne i nie trzeba badać cały rok.
Kto zarządza lotniskiem ?
Cywile czy wojskowi ?
Jak cywile, to wojskowy śmigłowiec nie miał prawa znaleźć sie na kursie
kolizyjnym z samolotem pasażerskim, nad lotniskiem i to kończy temat.
A co to znaczy, że piloci wojskowego śmigłowca mogli nie słyszeć w pełni
niektórych komunikatów radiowych ?
Mieli zepsute radio ?
hałas w kabinie był nadmierny ?
Mieli problemy ze słuchem ?
Nie istnieje takie pojęcie jak wysokość śmigłowca nad płytą lotniska w
metrach i z dokladnością>
RTK GPS
Lidar ?
Laserowy miernik odległości ?
To wszystko jest zawodne i wiedzieli o tym piloci TU-154 w Smolensku i
dlatego tak obniżali wysokośc lotu, aby uzyskać wzrokowy kontakt z
gruntem.
Tyle, że tam jest dolina przed płyta lotniska, czyli depresja i gdy
samolot w nią wleciał, to nie miał zdolności manewrowych aby ją opuścić
przed skarpą kończącą dolinę, bo to nie była awionetka z silnikami na
skrzydłach ale TU-154 z silnikami na ogonie.
Wszystkie katastrofy lotnicze sa zawinione przez człowieka
a już najwieksza patologia były 3 ostatnie katastrofy Boeinga MAX
--