Re: Polskie trolejbusy dla Kanady

Trojlebusy to przestarzała technologia, bez przyszłości,
bo miasta zakazują pętli drutów nad drogami.
Nowoczesna technologia to tramwaje bez pantografów, akumulatorowe,
jeżdżące po Wuhan.
Taki pojazd jest wąski i długi jak tramwaj, a jeździ na gumowych kołach
jak autobus i nie wymaga torowiska a zabiera nawet 300 pasażerów
i jedzie własnym pasem na środku drogi, ale zjeżdża na przystanki na
poboczu jak autobus.
Byłem na prezentacji autobusó elektrycznych Solarisa dla miasta i tedy
to była nowość i rozmawiałem z prezesem.
Ale problem z trolejbusami jest taki, że to stara technologia,
wymagająca pajęczyny drutów w centrach miast i dlatego miasta nie chcą
trolejbusów w centrracch, bo ta pajęczyna drutów jest niebezpieczna.
A tramwaje akumulatorowe to doskonałe rozwiązanie, bo bez pantografów,
bez szyn, bez torowiska i są wąskie jak autobusy, a długie jak 3 wagony
tramwajowe.
Solaris zmienił właściciela i narzekał, że każdy lkraj ma inne wymagania
dotyczące rozmiarów trolejbusów i dlatego produkcja nie jest seryjna.
Ale tramwaje akumulatorowe powinny wejść do Polski już dawno i z
solarami na dachu.
Bo 20 m2 solarów na dachu (jak BYD) do 30 m2
to daje do 3kW mocy x 5 godzin słońca = 15kWh
To nie jest dużo dla dużych pojazdów, ale jest to darmowa energia do
ładowania aku na wypadek awarii trakcji.
Zrobiłem projekt trolejbusów ciężarowych do rozwożenia towarów do
marketów nocą.
Ładują akumulatory podczas jazdy pod trakcją elektryczną, a wypinają się
i jadą na akumulatorach do marketów z towarem na paletach, a potem
wracają, podpinaja się do trakcji i ładują aku i tak całą noc towary są
dostarczane do marketów cichym transportem ekologicznym elektrycznym.
A rano taki trolejbus powraca do funkcji przewożenia pasażerów.
--