Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Oburzeni ludzie zbierają podpisy w sprawie księdza Jarosław Górny

Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Oburzeni ludzie zbierają podpisy w sprawie księdza
Jarosław Górny

Opracowanie
Jarosław Górny

Dziennikarz działu Wydarzenia
Data utworzenia: 1 maja 2025, 9:50.
Udostępnij

Sprawa księdza Grzegorza z Hyżnego (woj. podkarpackie), podejrzanego o hejtowanie lekarki z Oleśnicy, budzi ogromne emocje. W ciągu kilku dni petycję poparcia dla duchownego podpisało ponad 6,5 tys. osób. Ludzie są oburzeni tym, że kapłan usłyszał zarzuty dotyczące gróźb karalnych oraz zniesławienia doktor, która przeprowadziła aborcję u pacjentki w dziewiątym miesiącu ciąży.
Kilka tysięcy ludzi broni księdza, który napisał obraźliwego maila do lekarki.
Kilka tysięcy ludzi broni księdza, który napisał obraźliwego maila do lekarki. Foto: 123RF, Grzegorz Gielert @skautotata/x.com, Łukasz Woźnica / newspix.pl

Ksiądz Grzegorz został zatrzymany 22 kwietnia podczas wizyty u swojej rodziny w Krośnie. Funkcjonariusze policji zabezpieczyli jego telefon i komputer, a noc spędził w policyjnym areszcie.
Ksiądz zatrzymany za nienawistny list do lekarki Gizeli Jagielskiej

Następnego dnia duchowny został przetransportowany do Oleśnicy, oddalonej o 500 km, gdzie usłyszał zarzuty. Po przesłuchaniu został zwolniony, jednak nałożono na niego dozór policyjny, zakaz zbliżania się do lekarki Gizeli Jagielskiej oraz zakaz wypowiadania się na temat szpitala w Oleśnicy.

Zatrzymanie księdza Grzegorza wywołało ostrą reakcję ze strony przemyskiej kurii metropolitarnej. W wydanym oświadczeniu hierarchowie potępili sposób, w jaki przeprowadzono zatrzymanie, określając je jako "przejaw nieuzasadnionej represji i poniżenia".