Re: Telefony komórkowe powodują glejaka mózgu

Mnie żadni pacjenci na usenecie nie przeszkadzają.
Były szpitale garnizonowe i badano zdolność rekrutów do służby w
jednostkach
radarowych i badano ich na obecność 20 jednostek chorobowych i reakcję
na mikrofale, zgodnie z legislacją centralnej komisji wojskowej, aby nie
wypłacać odszkodowań za służbę w jednostkach, skutkującą utratą lub
upośledzeniem zdrowia.
Zlikwidowano jednostki radarowe, zlikwidowano szpitale garnizonowe
i dzisiaj Zenki głoszą , że mikrofale, nadajniki komórkowe zdrowe są.
Znajomy pułkownik, gdy chcieli zainstalować nadajnik na ich bloku,
podjął działania sprzeciwiające się i nie mają napromieniowywacza
mikrofalowego na dachu.
Znajoma docent mieszka w bloku i za ścianą sypialni ma transformator
zasilający blok, który promieniuje na 20 metrów (mierzyłem miernikiem)
i twierdzi, że w instytucie opracowali ekrany promieniowania
elektromagnetycznego
i takie nakleiła na ścianę ;)))
Ale ma problemy z samodzielnym chodzeniem i zdrowie uległo upośledzeniu.
Znajomy nauczyciel fizyki, pomagał przez lata żonie, która prowadziła
aptekę
i siedział całe dnie na zapleczu w magazynie.
A za ścianą biura był zainstalowany transformator zasilający 2 bloki.
I po latach mi powiedział, jak dostał Parkinsona, że ja fizyk, a nie
wiedziałem, że to szkodliwe i jak idzie, to głową wykonuje dziwne,
chaotyczne ruchy.
Znajomy dziekan farmacji, pracował nad lekami na raka
i kiedyś jadę, a nad akademikami zainstalowano maszty komórkowe i
nadajniki
i mu mówię, czemu szkodzi studentom, a on na to, że to są dbm-y, czyli
akustyka,
a nie mikrofale.
Ale zlikwidował maszty po 2 miesiącach i przeniósł,
ale po roku znów się pojawiły na dachach akademików, tylko wyższe i
nadajniki
większej mocy.
Bo to wszystko zgodne z nową doktryną depopulacji ONZ
"Jak się będzie dalej tak mnożyli to poobgryzacie wszystkie liście na
drzewach"
I po to jest dodawana chemia, konserwanty do żywności,
nanoplastiki do wody pitnej.
--