Re: Płonie 3000 elektryków u wybrzeży Alaski

Wiesiaczek <ciotkazielinska@vp.pl> posted:

W dniu 15.06.2025 o 15:02, Janusz pisze:

W dniu 15.06.2025 o 15:00, Janusz pisze:

W dniu 15.06.2025 o 12:42, Robert Tomasik pisze:

W dniu 15.06.2025 o 07:12, Generalny Team Wyborczych dla Polonusów - 2
miliony głosów pisze:
>

Pożar statku przewożącego ponad 3000 samochodów trwa już od wielu
dni. Do statku dryfującego na Pacyfiku dotarły już pierwsze ekipy
ratunkowe, ale niewiele mogą zrobić. Pożar, który zaczął się na
pokładzie, gdzie załadowane były samochody elektryczne, obecnie
rozprzestrzenił się na wszystkie pokłady, a statek zaczął się
przechylać.

>
Trudno poważnie traktować materiał z takim tematem. Najnowszy raport
wskazuje 3159 pojazdów na pokładzie, w tym 65 w pełni elektrycznych i
681 hybrydowych, co łącznie daje również 746 pojazdów z elektrycznym
napędem. Zatem skąd Ci się wzięło te płonące 3 tysiące elektryków?
Nie czepiam się bezsensownego - moim zdaniem - wklejania materiałów
prasowych, bo każdy robi, co uważa za stosowne, ale choć starał byś
się zrozumieć, co piszesz.

Powiedz mi po co tego debila wyciągasz z kibla?
>

Zapomniałem dodać 'mi' więc jeszcze raz
Powiedz mi po co tego debila wyciągasz MI z kibla?

 
Nie tylko Tobie :)
 
 

"statystyki wskazują że BEV są o rząd rzadziej przyczyną
pożarów niż spalinówki.

Co za bzdury.
Elektryk jak się zapali to jest pożar, jakby się paliła cała kamienica
i nie da się pożaru ugasić, bo nie ma czym, nie ma jak i nie ma kto.

Nie istnieją gaśnice gaszące palące się elektryki

Pamiętam jak na wyścigu samochodów solarnych w Australii, kierowca już dojeżdżał do Sydney,
ale poczuł zapach spalenizny.

Szybko zjechał na pobocze i wyskoczył z samochodu
a solarny elektryk spalił się doszczętnie,
na popiół.