Re: Płonie 3000 elektryków u wybrzeży Alaski

Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> posted:

W dniu 15-06-2025 o 12:42, Robert Tomasik pisze:

W dniu 15.06.2025 o 07:12, Generalny Team Wyborczych dla Polonusów - 2
miliony głosów pisze:
 

Pożar statku przewożącego ponad 3000 samochodów trwa już od wielu
dni. Do statku dryfującego na Pacyfiku dotarły już pierwsze ekipy
ratunkowe, ale niewiele mogą zrobić. Pożar, który zaczął się na
pokładzie, gdzie załadowane były samochody elektryczne, obecnie
rozprzestrzenił się na wszystkie pokłady, a statek zaczął się
przechylać.

 
Trudno poważnie traktować materiał z takim tematem. Najnowszy raport
wskazuje 3159 pojazdów na pokładzie, w tym 65 w pełni elektrycznych i
681 hybrydowych,

 
Sądząc po popularności mhev, to hybryd pewnie było znacznie więcej.
A akumulatory miał każdy z 3000 samochodów, instalację elektryczną również.
I statek też.
 

Elektryk to synonim dużej ilości akumulatorów litowych i palą się te akumulatory,
bo są wadliwe z natury, bo to ogniwa litowe i tona elektroniki sterującej jak BMS , CAN-bus i ma się co zepsuć od samego nagrzania słońcem.

A te nieelektryki to dzisiaj nazywają się mini hybrydy i ja na samym aku przejechałem Seatem 5 km

A dzisiaj wstawia się zamiast ołowianych, litowe aku i zasięg na aku wzrasta dwukrotnie, bo większa gęstość energii, mniejszy ciężar o połowę

I to jest trend rosnący u 50 producentów samochodów, że wstawiają niebezpieczne
litówki do spalinówek.

W Europie Unia zwalcza ołów i za 5 lat będą tylko litowe akumulatory w samochodach.

We Wrocławiu od 10 lat mieli produkować drukowane solary perowskitowe, tylko
nigdy nie informowali, że perowskity to związki ołowiu i ich produkcja, sprzedaż, instalowanie na terenie Europy są zakazane, bo ołów jest toksyczny i rakotwórczy