Sujet : Re: Felix naprawiał swoją paramotolotnię kilka godzin przed katastrofą.
De : jfox_xnospamx (at) *nospam* poczta.onet.pl (J.F)
Groupes : soc.culture.polish pl.rec.lotnictwo pl.sci.kosmos pl.soc.politykaDate : 21. Jul 2025, 15:49:39
Autres entêtes
Organisation : news.chmurka.net
Message-ID : <3p7b9natn4p1$.ms4w89w0yyfs.dlg@40tude.net>
References : 1 2 3 4
User-Agent : 40tude_Dialog/2.0.15.1
On Mon, 21 Jul 2025 13:46:59 GMT, International Osteoporosis Institute
Bone Density wrote:
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> posted:
On Sun, 20 Jul 2025 19:53:41 +0200, Robert Tomasik wrote:
W dniu 20.07.2025 o 19:33, International Osteoporosis Institute Bone
Density pisze:
Felix naprawiał swoją paramotolotnię kilka godzin przed katastrofą.
Wymieniał świecę, uzupełniał paliwo.
Czyli silnik był sprawny
Paralotnia nie spada raczej na skutek awarii silnika. Po prostu zamienia
się w paralotnię bez napędu i tyle. Wydaje mi się, ze to zły kierunek
myślenia.
Dokładnie.
Bez napędu motoparalotnia sobie normalnie leci, lotem opadającym,
więc warto miec teren nadający się do lądowania poniżej.
Powinien być obowiązek projektowania paralotni
z certyfikatem Fail-Safe
czyli, że wyląduje bezpiecznie nawet gdy pilot zasłabnie.
Takiego wymogu chyba nie ma.
Można za to wprowadzić obowiązkowe badania lekarskie :-)
P.S. są dość bezpieczne, nawet jak pilot nieprzytomny a warunki
turbulentne
https://www.youtube.com/watch?v=6FC6KersY-shttps://www.youtube.com/watch?v=Cmb7sbktOQsJ.
Felix naprawiał swoją paramotolotnię kilka godzin przed katastrofą.
Re: Felix naprawiał swoją paramotolotnię kilka godzin przed katastrofą.